


.jpg)

Niesamowitą przygodę mieli okazję przeżyć nasi uczniowie z klas trzecich gimnazjalnych i uczniowie z Dobromyla, małego miasteczka po ukraińskiej stronie Bieszczad. W ramach projektu „Razem w drodze do sukcesu zawodowego”, finansowanego przez Polsko-Ukraińską Radę Wymiany Młodzieży z dotacji Ministra Edukacji, 32 młodych ludzi w wieku 14- 16 lat z obu krajów spędzili 10 dni w Ośrodku Wypoczynkowym „Fala 1 „ w Łazach, przybliżając sobie drogę zawodową. Temat projektu nie został wybrany wypadkowo i przez to trafił do uczestników, przed którymi stoi w niedługim czasie konieczność podjęcia decyzji wyboru szkół średnich oraz decydowanie o przyszłości zawodowej. Projekt został sfinansowany kwotą 63.642,31 złotych. Wniosek został napisany przez Irynę Kuzyan, Donatę Kłosowską- Babińską i Violettę Andryszczuk- Wasiak.
Grupę młodzieży z Ukrainy wraz z opiekunkami polscy koledzy czekali na dworcu w Koszalinie i już razem wyruszyli do miejsca zakwaterowania. Po sytnym obiedzie i zakwaterowaniu, był czas na gry i zabawy integrujące, podczas których młodzież starała się przełamać swoją nieśmiałość i barierę językową. Na początku widać było dystans i obawy przed interakcją, ale nie ma nic lepszego w takich sytuacjach, jak dużo ruchu i śmiechu .Już na wieczór, młodzież znała swoje imiona i potrafiła parę słów powiedzieć w języku ukraińskim. Zostały też zaprezentowany przygotowane przez młodzież prezentacje o studiach na Ukrainie i w Polsce.
Następny dzień zaczęliśmy od warsztatów o stereotypach płci i ich wpływie na wybór zawodu. Ze zdziwieniem uczestnicy odkrywali, jak dużo jeszcze stereotypów funkcjonuje w naszych społeczeństwach, a przez porównywanie obu krajów mogliśmy zobaczyć, że nie tak bardzo różnimy się od siebie w postrzeganiu roli kobiety i mężczyzny, ich predyspozycji zawodowych oraz tego, co wypada, a czego nie wypada robić ze względu na płeć. Po warsztatach udaliśmy się na Politechnikę Koszalińską, aby móc przybliżyć sobie życie na uczelni, dotknąć kolejnego przystanku na naszej drodze zawodowej. Mieliśmy przyjemność uczestniczyć w prawdziwym wykładzie, prowadzonego przez Prorektora ds Studenckich prof. nadzw. dr hab. inż Tomasza Królikowskiego na temat dronów, zobaczyć laboratoria WILŚiG, WEil i WTiE. Dowiedzieliśmy się także, że wcale nie tak mało dziewczyn idzie na kierunki techniczne bądź budownictwo, co po raz kolejny potwierdziło jak bardzo mylne są stereotypy.
Wszyscy uczestnicy projektu pochodzą z małych miejscowości, co często powoduje strach przed dużym miastem. Naszym kolejnym działaniem chcieliśmy powalczyć z tym strachem i od razu po wizycie na Politechnice pojechaliśmy do Trójmiasta. W sobotę dzień zaczęliśmy z pobytu w Centrum Nauki „Eksperyment”. Później zaczęliśmy grę miejską, którą nazwaliśmy „Przetrwać w metropolii”. Młodzież została podzielona na 4 grupy i wraz z opiekunem miała do wykonania pięć zadań-= znaleźć dwa ogłoszenia o pracę, dowiedzieć się dokładnie o oczekiwaniach wobec kandydatów na stanowiska, zarobkach i obowiązkach, skorzystać z co najmniej dwóch środków komunikacji miejskiej, zjeść obiad, zrobić 4 zdjęcia z mieszkańcami Gdańska w różnych sytuacjach dnia codziennego oraz 3 zdjęcia grupowe obok znanych miejsc Gdańska. Wszystkie zadania musiały być wykonane poza Starówką Gdańska, a przy wyborze zwycięskiej drużyny, opiekunowie brali pod uwagę także sposób prezentacji, oszczędność i szybkość wykonania zadań. Gra miejska sprawiła nam niesamowitą frajdę, było następnym krokiem do integracji międzykulturowej, ponieważ grupy składały się po równo z Polaków i Ukraińców. Wieczorem wracaliśmy do Łaz, ucząc się nawzajem piosenek ludowych.
Niedzielny poranek zaczął się dla nas pracowicie. Uczestniczyliśmy w sześciogodzinnych warsztatach pt.”Autoprezentacja, czyli jak zabłysnąć podczas rozmowy kwalifikacyjnej”, prowadzonej przez trenera panią Beatę Woźniak i firmę „MC2” z Koszalina. Zdaliśmy sobie sprawę, jak ważnym elementem naszego życia jest umiejętność pokazania siebie w jak najlepszym świecie, odbyliśmy trening odkrywania własnych atutów, dowiedzieliśmy się, jak zapanować nad stresem i tremą, w jaki sposób zaprezentować siebie jako dobrego, kompetentnego pracownika, robiliśmy symulacje rozmów kwalifikacyjnych oraz poznaliśmy metody poszukiwania pracy. Z zajęć warsztatowych przewidziane także zostały zajęcia zawodoznawcze, prowadzone przez pracownice z Mobilnego Centrum Informacji Zawodowej przy OHP w Koszalinie. Mieliśmy okazję zastanowić się nad swoimi predyspozycjami zawodowymi.
Najistotniejszym elementem projektu były trzy dni w których uczniowie mieli okazję wprowadzić zdobytą wiedzę i umiejętności w życie. Młodzież udała się do różnych zakładów pracy, aby tam odbyć prawdziwe rozmowy kwalifikacyjne, potem obserwację metodą cienia, tzw Job shadowing i nareszcie przeżyć swój pierwszy dzień w pracy. Już na etapie wniosku musieliśmy się zastanowić nad tym, jakie miejsca pracy wybrać- nie wszędzie można było zrealizować nasze założenia ze względu na charakter pracy bądź przepisy BHP, jednakże staraliśmy się, aby włączyć do projektu rożne dziedziny, aby mogli dzieląc się między sobą wrażeniami , poznać różne możliwości wyboru. Mieliśmy możliwość zobaczyć pracę od kuchni w redakcjach „Głosu Koszalińskiego” i „Radia Koszalin”, w Bałtyckim Teatrze Dramatycznym, Urzędzie Miasta w Tychowie, Gminnym Przedszkolu „Dębowa chatka” , Nadleśnictwie w Tychowie oraz Ośrodku Wypoczynkowym „Fala 1 „ w Łazach. Już na etapie rozmów kwalifikacyjnych, młodzież zobaczyła jak różne bywają rozmowy i jak duża różnorodność pytań jest na nich zadawana. Jedno łączyło wszystkie rozmowy kwalifikacyjne- padało pytanie o zainteresowania i dodatkowe umiejętności. Potencjalny pracodawca chętniej zobaczy w swoim zespole ciekawego człowieka, który rozwija siebie i będzie w stanie zaoferować coś więcej dla całego zespołu. Osoby rekrutujące po przeprowadzeniu poszczególnych rozmów, spotkali się ponownie z uczniami i powiedzieli, co było dobrze podczas rozmowy, a nad czym muszą jeszcze popracować. Każdemu uczestnikowi zostało przydzielone stanowisko pracy i przedstawiony zakres obowiązków. Dzień obserwacji i pierwszy dzień pracy dla każdej grupy wyglądał też inaczej. W Teatrze Bałtyckim robiliśmy maski, ubieraliśmy kostiumy oraz obserwowaliśmy jak pani Beata tworzy rekwizyty do sztuk. Potem ćwiczyliśmy tekst w sali prób i na samym końcu wystawiliśmy małą sztuką na scenie. W Radiu Koszalin było akurat nagranie koncertu, także jeden z chłopaków miał czemu się pouczyć przy dużej konsoli w studiu nagraniowym. Chłopcy z Ukrainy jeździli wraz z pracownikami radia organizować imprezę w plenerze, inni pracowali nad wywiadem w gabinecie montażu. W Nadleśnictwie wskoczyliśmy do aut terenowych i jak na prawdziwych ludzi lasu przystało, pojechaliśmy obserwować prace w lesie. Mieliśmy także okazję pracować przy wycince drzew, zbierać żołędzie i wspinać się na najwyższą wieżę widokową w naszej gminie. W tym samym czasie na kuchni w Ośrodku dziewczyny pomagały w przygotowaniach obiadu dla pozostałych uczestników projektu, zapoznawali się z pracą na recepcji i przygotowali farsz do pierogów. Małym przedszkolakom także zapadła w pamięć wizyta młodzieży ukraińskiej i polskiej, która pracowała u nich dwa dni. Wszyscy razem śpiewali piosenki, malowali, czytali bajki. Ciekawym doświadczeniem dla części młodzieży była też redakcja „Głosu Koszalińskiego”. Pan redaktor Marcin Stefanowski przybliżył im tajniki pracy dziennikarzy, pomógł przy korygowaniu napisanych przez nich tekstów i udzielił cennych wskazówek. Odwiedziliśmy także drukarnie i nawet udało się nam zauważyć wyciek tuszu.
Produktem końcowym naszego projektu będą oprócz zdobytych umiejętności i wiadomości dwie rzeczy- broszura „Relacja z projektu, jako księga dobrych praktyk” oraz filmik instruktażowy „Niezbędnik zdobywcy świata, czyli, jak znaleźć pracę i nie zwariować”. Było to kolejne niełatwe dla nas zadanie. Popołudniami pracowaliśmy nad scenariuszem filmu, wymyślaliśmy sceny i mieliśmy niesamowite warsztaty aktorskie, prowadzone przez Wojciecha Kowalskiego z BTD. Pomógł on nam także przy kręceniu filmiku. Aktualnie filmik jest montowany i my nie możemy się doczekać, kiedy już zobaczymy gotowy produkt. Sporo czasu poświęciliśmy też na projekt i tekst do broszury. Staraliśmy się, aby w niej były zawarte nasze odczucia i wnioski, które wyciągnęliśmy z wszystkich naszych działań. Broszura będzie dwujęzyczna i wydrukowana w nakładzie 1000 egzemplarzy. W piątek odbyło się także uroczyste pożegnanie w GOKu , gdzie mieliśmy okazję zobaczyć film o Dobromylu, posłuchać cudownych ukraińskich piosenek i zaprezentować też naszą małą Ojczyznę. Burmistrz Robert Falana wraz Dyrektor naszej szkoły Katarzyną Kalbarczyk wręczyli uczestnikom dyplomy i upominki.
Te dziesięć dni niezapomniane i dla opiekunów i dla młodzieży. Warto było spędzić każdą minutkę nad wnioskiem oraz później przy przygotowaniach i realizacji tego projektu. Największą nagrodą była integracja obydwu grup i łzy, których sporo płynęło przy wyjeździe młodzieży ukraińskiej do domu. Nie było ani jednej sytuacji, gdzie by ktoś z młodzieży nie chciał uczestniczyć w jakimś działaniu albo wyjeździe. Nie zależnie od tego, czy to były warsztaty, czy wizyta w 8 Pułku Przeciwlotniczym,czy gra miejska czy też nauka tańców latynoamerykańskich , prowadzona przez Krzysztofa Sztorca- wszyscy z uśmiechem na twarzy podchodzili do nowych zadań. Dużo emocji dostarczył konkurs lepienia pierogów- młodzież została podzielona na pary- po jednej osobie z każdego kraju i pod okiem szefa kuchni ugniatali ciasto i robili pierogi. Nagrody za konkurs ufundował Piotr Nowak, dyrektor ośrodka, w którym przebywaliśmy i były to nagrody niebagatelne- za I miejsce 2 tablety, za II- power banki, za III- głośniki bluetooth. Uczestnicy będą potrafili łączyć przyjemne z pożytecznym, ponieważ nie samą pracą żyje człowiek.
Przy takich szeroko zakrojonych działaniach nie obeszło się bez pomocy wielu osób. Szczególne wsparcie otrzymaliśmy od Burmistrza Robarta Falany i pracowników gminy, dyrekcji naszej szkoły i wszystkich instytucji, u których była nasza młodzież. Każdy z naszych partnerów dołożył wielu starań, aby nasi gimnazjaliści i młodzież z Ukrainy czuły się u nich potrzebni i wiele się nauczyli. Na efekty naszego projektu nie trzeba było długo czekać. Nawiązały się przyjaźni i miłości, planujemy wyjazd na Ukrainę w maju, a w marcu będziemy ponownie składać wniosek do Polsko-Ukraińskiej Rady Wymiany Młodzieży, aby jeśli się uda w następnym roku zrobić projekt na Ukrainie. Jedna z Ukrainek po powrocie z naszego projektu postanowiła iść na studia do Polski, a wcześniej rodzice nijak nie mogły ją do tego przekonać. Bardzo nam zależy, aby więcej takich projektów było realizowane, aby móc poznać się nawzajem, rozpocząć czystą kartę w historii naszego sąsiedztwa.
Razem_w_drodze_do_sukcesu_zawodowego_.pdf

Tekst: Iryna Kuzyan



.JPG)
.jpg)


.JPG)
.JPG)